Relacja z konferencji „WYDARZENIA MARCA ’68 – PRZYCZYNY I NASTĘPSTWA”

Relacja z konferencji "WYDARZENIA MARCA '68 - PRZYCZYNY I NASTĘPSTWA"

Zapraszamy do zapoznania się z relacją z konferencji naukowej poświęconej wydarzeniom marca 1968 r.

Legnicka konferencja naukowa (22 marca) „Wydarzenia Marca’68 – przyczyny i następstwa” była ważnym wydarzeniem międzynarodowym, zorganizowanym w ich 50 rocznicę.

Przypomnijmy, że konferencja ujęta została w oficjalnym programie obchodów rocznicowych w Polsce, jako ważna ich część. Rozpoczęły się one 5 marca w Warszawie, następnie odbyły się w Łodzi, Szczecinie, we Wrocławiu. Ich zakończeniem była legnicka konferencja, którą z dużym zainteresowaniem przyjęto w środowiskach emigracji „pomarcowej”. Dowodem tego był udział dwóch znakomitych jej przedstawicieli ze Szwecji: Leszka Leo Kantora i Leopolda Sobela.

Wśród gości konferencji obecni byli: prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, David Basok – Rabin Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu, Anna Lazarek – Przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Legnicy, Andrzej Idziak – redaktor wydawnictwa ROIT w Jeleniej Górze, biskup legnicki Zbigniew Kiernikowski i radni.

Program konferencji i towarzyszące jej wydarzenia z dużym zainteresowaniem przyjęli także legniczanie. Wypełnili salę maneżową Legnickiego Centrum Kultury do ostatniego miejsca. Zebrani najpierw ze wzruszeniem, a niejednokrotnie ze łzami w oczach obejrzeli 39-minutową prezentację multimedialną Leszka Leo Kantora „Marzec’68. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą”. Wśród 200 zdjęć kilka pochodziło z Legnicy. Fotografie przedstawiające życie Żydów od lat 40. do 60.: w przedszkolu, w szkole, na koloniach letnich i obozach, u lekarza, w zakładzie produkcyjnym, spółdzielni pracy, pożegnania i wyjazdy itd. są już dziś wspaniałym dokumentem historycznym. Jednocześnie odtwarzają dramat żydowskich rodzin, które już mocno zakorzenione w powojennej Polsce, zostały zmuszone do jej opuszczenia i szukania nowego miejsca do dalszego życia, niekoniecznie w Izraelu. Na podkład muzyczny składały się piosenki śpiewane po polsku i po żydowsku.

Następnie przedstawiono wystąpienie przygotowane przez Marka Żaka „Wydarzenia marcowe’68 w Legnicy”. Z powodu choroby autora zostało ono zaprezentowane przez uczestnika tamtych legnickich wydarzeń – Jana Hilę, który na zakończenie podzielił się też swoimi wspomnieniami. Manifestacje, odbywające się w Legnicy od 15 do 17 marca 1968 r., zapisały się w dziejach miasta jako z najburzliwszych okresów w powojennej historii miasta. W czasie ich trwania doszło do wielokrotnych protestów ulicznych mieszkańców Legnicy, za co ponad sto osób zostało aresztowanych. Aktywny udział w tych wydarzeniach wzięła legnicka młodzież, która w ten sposób solidaryzowała się ze swoimi kolegami z większych miast. Co warto podkreślić, manifestacje w Legnicy należały do największych tego typu wydarzeń mających miejsce w ośrodkach nieakademickich.

Z kolei o powojennej historii ludności żydowskiej w Legnicy, stopniu jej zorganizowania i udziale w życiu społeczno-politycznym i gospodarczym, a także o następstwach Marca’68 wobec tej społeczności opowiedziała Maria Kubasik. Warto podkreślić, iż Żydzi w Legnicy byli najliczniejszą, znaczącą i dobrze zorganizowaną mniejszością narodową oraz jedną z większych skupisk w ówczesnym województwie wrocławskim – obok Wrocławia, Dzierżoniowa i Wałbrzycha. U progu 1960 r. żyło tu 3500 osób, w 1962 r. – ok. 1500, w 1967 r. – ok. 800, ale już na koniec 1969 r. pozostało tylko ok. 350 osób narodowości żydowskiej. Legniccy Żydzi pracowali w różnych branżach gospodarki narodowej: w administracji (np. wieloletnim sekretarzem Prezydium Miejskiej Rady Narodowej był Ignacy Pressler), w służbie zdrowia (np. Janusz Kertyński, Jakub Mandelbaum), w zakładach dziewiarskich (Adolf Liebling, Mojżesz Blajer, Szulim Fogelman), w Hucie Miedzi (np. Eugeniusz Wajs), w handlu (np. Wiktor Fiternik, prezes WSS „Społem” Oddział Legnica). Wolne zawody reprezentowali: adwokat Eli Wassersztrum czy wieloletni prokurator powiatowy Eliasz Feldman. Znaczącą rolę w życiu gospodarczym miasta odgrywało wówczas rzemiosło i spółdzielczość pracy. Prym w tych dziedzinach wiedli Żydzi. Sześciodniowa wojna izraelsko-arabska w czerwcu 1967 r. i wystąpienie W. Gomułki na Kongresie Związków Zawodowych 19 czerwca 1967 r. zapoczątkowały w Polsce kampanię antysemicką, w tym także w Legnicy. Mocno uaktywniła swoją działalność Służba Bezpieczeństwa, która prowadziła na szeroką skalę inwigilację mniejszości żydowskiej i jej instytucji. A po manifestacjach legnickiej młodzieży władza przystąpiła do czystek w zakładach pracy i wyrzucania z szeregów PZPR wszystkich przedstawicieli żydowskich piastujących stanowiska kierownicze. Zabrano także Towarzystwu Społeczno – Kulturalnemu Żydów Dom Kultury im. G. Dua przy ul. Leńskiego, zlikwidowano nazwę ulicy Szołema Alejchema, zastępując ją ulicą Janusza Korczaka! Zlikwidowano Szkołę Podstawową nr 7 i III Liceum Ogólnokształcące żydowskie. Ta atmosfera nagonki doprowadziła do tego, że miasto opuściła jego elita, a także ludzie młodzi.

Wystąpienia konferencyjne nie ograniczały się tylko do kwestii lokalnych. Zaproszeni goście – referenci przedstawili szeroki kontekst wydarzeń marcowych w Polsce i tragiczne następstwa kampanii antysemickiej: kilkunastotysięczna wymuszona emigracja Żydów, odebranie im obywatelstwa polskiego, pozbawienie godności.

Jerzy Kichler dokonał oceny sytuacji społeczności żydowskiej w Polsce po Marcu’68, przeprowadzając ankietę wśród osób, które w Marcu’68 miały od 11 do 26 lat, a więc one samodzielnie lub ich rodzice mogli powziąć decyzję o pozostaniu w Polsce lub o emigracji. Jak podkreślał mówca, osoby, które nie wyjechały, kontynuowały naukę lub studia, pracowały i zakładały rodziny, spełniały się w swoich zawodach. Wydarzenia Marca’68 prawie zawsze w jakiś sposób odbiły się na ich późniejszym życiu. W 1968 r. wyjechali członkowie ich rodzin i przyjaciele, opustoszały synagogi i kluby TSKŻ, mieli świadomość, że od tego czasu może się nimi bardziej intensywnie interesować SB w Polsce. Osoby, które pozostały nie przestały być Żydami. Ich postawa jest w jakimś stopniu wynikiem sprzeciwu wobec asymilacji i akulturacji, któremu poddała się olbrzymia większość członków społeczności żydowskiej po II wojnie światowej – skonkludował J. Kichler.

Tamara Włodarczyk zaprezentowała emigrację marcową na tle fal migracyjnych społeczności żydowskiej z Polski po II wojnie światowej. W dziejach powojennej emigracji Żydów z Polski można wyodrębnić kilka etapów: lata 1945 – 1947, 1947 – 1949, 1949 – 1951, 1951 – 1955, 1955 – 1960, 1960 – 1966 oraz 1967 – 1971. Każdy z nich posiadał swoją specyfikę związaną z charakterem emigracji (legalna, nielegalna), jej kierunkami, natężeniem, formami organizacji czy wymogami formalno-prawnymi – mówiła T. Włodarczyk. W dalszej części referentka przedstawiła pokrótce charakter poszczególnych fal migracyjnych, skupiając szczególną uwagę na emigrację pomarcową. Choć liczba emigrantów żydowskich, którzy opuścili Polskę po Marcu’68 stanowiła zaledwie 4% ogółu wyjazdów Żydów z Polski z lat 1944 – 1970 – podkreślała – to ze względu na swój przymusowy charakter, towarzyszące jej okoliczności i strukturę wyjeżdżających zajmuje ważne miejsce w dziejach żydowskiej emigracji.

Z kolei dr Leopold Sobel omówił emigrację marcową i jej związki z Polską. Na wstępie podał, że w latach 1967 – 1971 wyjechało z Polski od 13 do 20 tysięcy Żydów lub osób pochodzenia żydowskiego. Kierunek wyjazdów był następujący: Izrael – 3700 osób, Dania – 3000 osób, Szwecja – 2500 osób i do USA, Kanady, Australii i Europy Zachodniej – 4000 osób. Aktualnie istnieje kilka form organizacyjnych integrujących emigrację, m. in.  Reunion’68 – organizator spotkań emigracji w Izraelu (w Aszkelonie lub w Naharyji); ma swoje przedstawicielstwa w Izraelu, USA, Szwecji, Danii, Polsce, Kanadzie i Australii; w Szwecji i Danii istnieje od lat 70-tych organizacja o nazwie Coordination Committee for the Polish Jewissh Youth In Scandinavia, która jest organizatorem np. spotkań i imprez towarzyskich.

Jak stwierdził L. Sobel – nie udało się wyłonić formalnej organizacji, która reprezentowałaby stanowisko emigracji w sprawach politycznych. Tym niemniej w okresach, gdy w Polsce miały lub mają miejsce dramatyczne wydarzenia, jak np. wprowadzenie stanu wojennego, wielu emigrantów brało i bierze udział w politycznych inicjatywach. W ciągu 50 lat liczni, lecz nie wszyscy emigranci pokolenia Marca’68, mieli nieustający kontakt z Polską i łpolskością, różniący się w znaczny sposób w dwóch okresach. Pierwszy okres to od początków emigracji, tj. w latach 1969 – 1970 do 1989 r. i okres po tej dacie do chwili obecnej – mówił L. Sobel. Na zakończenie swej wypowiedzi gość szwedzki podkreślił, iż choć bardzo wielu emigrantów nie tylko z chęcią przyjeżdża do Polski na wakacje, liczne imprezy o zabarwieniu żydowskim i na spotkania ze znajomymi lub rodziną, to jednak wśród emigrantów znajdują się i tacy, którzy mają tak silne poczucie krzywdy i niesprawiedliwego potraktowania w Marcu’68 i krytyczną postawę wobec polskiego antysemityzmu, że albo w ogóle nigdy do Polski po emigracji nie przyjechali lub czynią to skrajnie niechętnie. A tendencja ta najprawdopodobniej silnie wzrośnie, jeżeli władze polskie nie zmienią swego nastawienia do prawdy historycznej – skonkludował dr L. Sobel.

Dr Andrzej Szczepański z legnickiej PWSZ im. Witelona zapoznał zebranych z gazetą internetową „Plotkies”, której redaktorem jest dr L. Sobel. Gazeta ukazuje się od 2002 r. Dotychczas zamieszczono 74 numery. Każdy numer zawiera kilka działów tematycznych, m.in. dział poświęcony aktualnościom, historii, kulturze, życiu towarzyskiemu i turystyce. Ponadto redaktor naczelny drukuje wywiady z wybranymi osobami. „Plotkies” zawiera też wspomnienia – związane głównie z Marcem’68. Umieszczano tu także prace naukowe poświęcone mniejszości żydowskiej w Polsce. Wśród tysięcy materiałów, które ukazały się dotychczas – podkreślał A. Szczepański – można odnaleźć te odnoszące się do Legnicy. Niektórzy przedstawiciele środowiska żydowskiego zdecydowali się przesłać do gazety wspomnienia i fotografie. Wśród byłych legniczan są to, m. in.: Adolf Scharf, Simon Fish, Michelle Wayne (znana w środowisku dawnych legniczan jako Mira Sznajer), Jakub Szczupak, Szalom Blayer, Michał Globus, Leo Kantor, Józef Sauerteig. Gazeta ukazuje się jako kwartalnik, a informacje o nowych numerach są wysyłane pocztą e-mailową do ok. 2000 subskrybentów newslettera.   

Podczas debaty zwrócono także uwagę, że Marzec’68 roku niesie ponadczasowe przesłanie. Uświadamia, co może się stać, gdy władza, targana sprzecznościami wewnętrznymi i szukając rozwiązania własnych problemów, dzieli społeczeństwo, arbitralnie ustala kto jest „nasz”, a kto „obcy”, wskazuje palcem urojonego „wroga” i organizuje na niego nagonkę. W ten kontekst znakomicie wpisały się słowa Wasilija Grossmana, przytoczone przez Wojciecha Konduszę, prezesa stowarzyszenia „Pamięć i Dialog” w wystąpieniu otwierającym konferencję: „Antysemityzm zawsze jest zwierciadłem wad pojedynczych ludzi, ustrojów społecznych i systemów państwowych. Powiedz mi, o co obwiniasz Żydów, opowiem ci, w czym zawiniłeś sam”.

Dalej mówca podkreślił, iż konferencja przygotowana została przez stowarzyszenie „Pamięć i Dialog”, właśnie w imię pamięci i dialogu, a pomocy organizacyjnej i finansowej temu przedsięwzięciu udzielili: prezydent Legnicy, Muzeum Miedzi, Legnickie Centrum Kultury i legnicki oddział TSKZ oraz wiele osób indywidualnych. Wszystkim partnerom stowarzyszenie „Pamięć i Dialog” serdecznie dziękuje.

Ostatnią częścią Naszego spotkania była prezentacja wspomnień o legnickich Żydach. Dr A. Szczepański przybliżył obecnym postać legnickiego szewca Mojżesza Sznejsera, który przez kilkadziesiąt lat prowadził swój zakład przy ul. Kartuskiej.

Wydarzeniu towarzyszyła wystawa „Legniccy Żydzi – nasi sąsiedzi. Dlaczego wyjechali?”, prezentowana na dziedzińcu Akademii Rycerskiej. Jego zwieńczeniem będzie publikacja pokonferencyjna, której promocję zaplanowano w drugiej połowie maja.

PONIŻEJ KILKA FOTOGRAFII Z KONFERENCJI (ich autorem jest Wojciech Morawiec):

Zapraszamy do obejrzenia filmu z konferencji „Wydarzenia Marca 68”: