Symbolizm i transcendencja. Henryk J. Baca
W czwartek (27 lutego) – po raz drugi spotkaliśmy się w Legnickiej Bibliotece Publicznej w ramach cyklu ALMANACH SZTUKI ZAGŁĘBIA MIEDZIOWEGO. Tym razem gościem prowadzącego Zbigniewa Kraski był bardzo dobrze znany w Legnicy i regionie artysta Henryk Jan Baca, a spotkanie – nawiązując do stylu i istoty jego twórczości – opatrzono syntetycznym tytułem Symbolizm i transcendencja. Obecnie, oprócz szanowanej malarki Marii Rogali, H. Baca jest najstarszym i najdłużej z Legnicą związanym twórcą, szczycącym się ogromnym dorobkiem artystycznym i bogatym życiorysem. Jest nie tylko autorem ponad 1000 obrazów, ale także niezwykle wszechstronnym twórcą – zajmuje się malarstwem sztalugowym i ściennym, rysunkiem, rzeźbą i konserwatorstwem dzieł sztuki, projektowaniem witraży i wyposażenia wnętrz sakralnych, sgraffitami i mozaikami. Chociaż urodził się we Wrocławiu, to całe życie spędził w Legnicy, nie licząc czasu edukacji w mieście urodzenia, gdzie w latach 1964-1970 studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych (obecnie Akademia Sztuk Pięknych). Dyplom zdobył w pracowni malarstwa znakomitych profesorów Karpińskiego i Mazurkiewicza. W latach młodości był niezwykle aktywnym animatorem działań artystycznych i organizacyjnych w Legnicy, przyczyniając się m.in. do utworzenia Galerii Sztuki Współczesnej – filii wrocławskiej BWA (której był pierwszym kierownikiem) oraz Ogólnopolskiego Pleneru Rzeźby w Legnicy. W latach 80. i 90. zawiesił aktywność wystawienniczą i w znacznej mierze poświęcił się działalności konserwatorskiej i projektowej w zakresie wyposażenia obiektów sakralnych. Ma w swoim dorobku kilka poważnych realizacji poza Legnicą, m.in. we Wrocławiu, ale to opracowanie i zrealizowanie wyposażenia legnickiego kościoła pw. NSPJ na Piekarach uznaje za najważniejsze dzieło w swoim dorobku.
Henryk Baca okazał się barwnym rozmówcą, który z równie dużym przekonaniem i zaangażowaniem odpowiadał na ważne pytania o definicje i istotę sztuki, o naturę twórczości i misję artysty, o inspiracje i wybory artystyczne, jak i ze swadą przytaczał liczne anegdoty z codziennej artystyczno-konserwatorskiej praktyki. W swobodnej atmosferze goście spotkania mieli okazję poznać przykłady jego twórczości z autopsji – artysta przyniósł z sobą cztery obrazy – oraz z bogatego pokazu slajdów. Można było odnieść wrażenie, że autorski wieczór z Henrykiem Bacą był udanym wydarzeniem zarówno ze względów poznawczych, jak i towarzyskich.
Zbigniew Kraska