Ważne ślady historii pod opieką Stowarzyszenia

Ważne ślady historii pod opieką Stowarzyszenia

Wojciech Morawiec

Ocalone ślady historii

Legniczanie, którzy 2 lutego 2015 roku przechodzili lub przejeżdżali Aleją Rzeczypospolitej w Legnicy widzieli, że jacyś robotnicy rozpoczęli rozbiórkę Biura Przepustek kompleksu koszarowego. Wielu pochodziło i pytało, gdzie podzieją się elementy ozdobne budowli, robili zdjęcia. Niektórzy wspominali, gdy jako żołnierze zawodowi i pracownicy Wojska wielokrotnie w ciągu dnia przechodzili przez to miejsce. Byli również tacy, którzy na chwilę zatrzymywali się i zdejmowali nakrycia głowy, jakby w geście hołdu czy pożegnania. W pobliżu mieszka spora grupa byłych wojskowych i pracowników jednostki. W pewnym momencie na miejscu rozbiórki pojawili się także policjanci i strażnicy miejscy, zaalarmowani, że być może dokonuje się samowola i grabież cennych elementów – płaskorzeźb umieszczonych na frontowej ścianie Biura.

Niewielu legniczan wiedziało, że Agencja Mienia Wojskowego podzieliła cały kompleks wojskowy na działki i w przetargu sprzedaje chętnym. Działkę, na której stoi budynek Sztabu i Biuro Przepustek kupił prywatny inwestor. Budynek sztabowy planuje zagospodarować na obiekt użytkowo-mieszkalny. W ramach tej nowej inwestycji dla Biura Przepustek nie można było znaleźć żadnych nowych funkcji i nowy właściciel postanowił je rozebrać.

Warto w tym miejscu powiedzieć kilka słów o historii tej nieistniejącej już budowli. Od 1965 roku w koszarach służyli łącznościowcy. Była tu Szkoła Podoficerska, Szkoła Podoficerów Zawodowych, a od początku lat 70-tych centralny Ośrodek Szkolenia Wojsk Łączności. Dla Legnicy było to wyróżnienie. W mieście działała najważniejsza w Polsce, obok Szkoły Oficerskiej w Zegrzu, jednostka oświatowa tych Wojsk. Do początku 70 lat bramą wjazdową do jednostki była istniejąca jeszcze „lewa”, podwójna brama. Umieszczono pomiędzy nimi potężny filar, na którym przed wojną pysznił się pruski orzeł. Przy „prawej”, bramie, wprowadzającej na plac przed wejściem do Sztabu, postawiono skromną, siermiężną budkę biura przepustek.

Gdy Komendantem Ośrodka został pułkownik Edward Kulpiński, doskonały gospodarz oraz człowiek o wielkiej charyzmie i autorytecie, postanowił coś z tym zrobić. Nie mógł patrzeć, jak przy jednej z ważniejszych ulic wjazdowych do miasta, w jedynej w mieście polskiej jednostce wojskowej, straszyło biuro brzydsze od radzieckich. Korzystając z nadchodzącej 30-tej rocznicy przysięgi Dywizji im. Tadeusza Kościuszki w Sielcach nad Oką – która to data uważana była za datę powstania Wojska Polskiego, w maju 1973 roku rozpoczęto budowę. Pomocy w tym zakresie udzieliły władze miasta i legnicka Huta Miedzi.

Najważniejszym akcentem nowego rozwiązania architektonicznego reprezentacyjnego wjazdu do Ośrodka była wysoka, wklęsła ściana z szarego, sztucznego piaskowca, przysłaniająca przeszklone Biuro Przepustek. Zdobiły ją ciekawe elementy plastyczne wykonane z miedzi. Nad dużym napisem „Wojsko Polskie” umieszczony był orzeł wojsk lądowych z pawężem w szponach, zaś nad orłem zawieszonych było pięć płaskorzeźb. W centrum ściany zamocowano płytę, na której przedstawiono postaci: hutnika w ochronnym kapturze z okularami, zwróconej prawym profilem ku sylwetce żołnierza w hełmie z orzełkiem. Po prawej stronie głowy hutnika widnieje rzymska liczba XXX, pod nią napis „LWP” stanowiący skrót literowy nazwy wojska w tamtym okresie, a jeszcze niżej godło Rzeczypospolitej Polskiej.

Na lewej płycie w jej górnej części przedstawiono pośrodku symbol Wojsk Łączności – błyskawicę przebijającą podwójną sinusoidę w pierścieniu. Po jej lewej stronie odznakę-absolwentkę Szkoły Chorążych Wojsk Łączności, po prawej odznakę-absolwentkę Podoficerskiej Szkoły Zawodowej Wojsk Łączności. Pod odznakami skrót – OSWŁ – Ośrodek Szkolenia Wojsk Łączności.

Prawa, górna płyta nawiązuje do sojuszu zbrojnego Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej. Symbolizują to: miecz i dwie łopoczące flagi: dwukolorowa polska i flagą z pięcioramienną gwiazdą.

Dwie dolne płyty nawiązują do historii Wojska Polskiego. Pokazano na nich dynamiczne sylwetki żołnierzy z rozwianymi pałatkami i pepeszkami w rękach, które były bronią kojarzoną z żołnierzami spod Lenino.

Tablice zostały zdemontowane i jako posiadające wartość historyczną, zabezpieczone. Trafiły do zbiorów stowarzyszenia „Pamięć i Dialog”, które bada i dokumentuje powojenną historię Legnicy jako miasta garnizonów. Stowarzyszenie kilka lat temu nawiązało kontakt z Regionalnym Oddziałem Agencji Mienia Wojskowego we Wrocławiu, która była administratorem kompleksu. Przekazała ona do jego zbiorów wiele przedmiotów związanych z wojskiem, które pozostały na terenie koszar. Nie mogła jednak przekazać wszystkich, które Stowarzyszenie interesowały, gdyż część znajdowała się w obiektach sprzedanych i traktowana była jako ich integralny składnik. Tak było z płaskorzeźbami z Biura Przepustek. Nowy właściciel obiektu, doceniając ich znaczenie jako ważnego materialnego śladu wojskowego aspektu historii miasta, życzliwie odniósł się do prośby o przekazanie ich Stowarzyszeniu. Przy rozbiórce zadbał, aby nie zostały uszkodzone. Dlatego ściana była rozbierana przez kilka dni. Warto w tym miejscu zauważyć, że znajdująca się przy wejściu do budynku Sztabu granitowa płyta z inskrypcją poświęconą Korpusowi Kadetów, który po 1945 roku stacjonował w tych koszarach, pozostanie na swoim miejsc. Należy za to również właścicielowi obiektu podziękować i mieć nadzieję, że gospodarze innych budynków na terenie koszar postąpią podobnie i pozostawią zamontowane na nich okolicznościowe tablice – formy pamięci o historii polskiego garnizonu.

Żołnierze budujący Biuro Przepustek postanowili pozostawić po sobie ślad. Sporządzili powyższy „dokument”, włożyli do butelki i zalali betonem w posadzce.