Fragment wstępu autorstwa Rogera Piaskowskiego do książki
„Druga twarz Liegnitz”
Wszystkie rozdziały tej książki prowadzą do legnickiego historyzmu zarówno w budowlach sakralnych, jak i świeckich. Architektura historyzmu jest źródłem estetycznych doznań, jakie może zaoferować sztuka budowania pięknych, bezpiecznych i użytecznych budowli. Historyzm po legnicku jest prawdziwym zagłębiem idei architektonicznych i dekoracyjnych, które w nauce o sztuce europejskiej XIX wieku nazywa się historyzmem ze względu na posługiwanie się „cytatami” z historii architektury. Legnica w drugiej połowie XIX wieku, szczególnie w fazie fin de siècle, przeżywa złoty okres. To czasy jej wszechstronnego rozwoju. Nie tylko ulega dynamice wieku technicznego, który zabuduje Europę nowymi fabrykami, liniami kolejowymi, mostami i wiaduktami, przyniesie dynamiczny wzrost liczby mieszkańców, spowoduje konieczność zaspokojenia głodu mieszkaniowego i potrzebę budowania nowych dzielnic i osiedli.
Ludzi tamtych dni rozpiera energia działania, dążą do postępu i dobrobytu we wszystkich dziedzinach. Widać to w całych Niemczech, w tym na Śląsku we Wrocławiu i w Legnicy. Przy tym pogłębiają się nierówności społeczne i podziały majątkowe, rośnie w siłę mieszczaństwo i burżuazja, rozszerza się margines ubóstwa i niedostatku. Legnica tamtych czasów to Liegnitz, miasto niemieckie, które ma szczęście do ludzi nieprzeciętnie uzdolnionych, wizjonerów i kreatorów. Wieloletni nadburmistrz Ottomar Oertel jest owładnięty ideą stworzenia nowej, wspaniałej, nowoczesnej i dynamicznie się rozwijającej Legnicy. Dzisiaj myśli i działania Oertela możemy odczytać dzięki architekturze historyzmu, w jakim zbudowano neorenesansowy Nowy Ratusz- siedzibę nadburmistrza i władz samorządowych, dzisiaj także lokum polskich władz samorządowych: Prezydenta Legnicy i Rady Miasta. Niewątpliwie Oertel współpracując z architektem Paulem Oehlmannem i zespołem dekoratorów, umieszcza na fasadzie Nowego Ratusza łacińską sentencję – motto swoich rządów, brzmiące nadal aktualnie: Salus Publica Suprema Lex – Dobro Publiczne Najwyższym Prawem. Oertel był człowiekiem nadzwyczajnej skromności. Po śmierci w 1914 roku na jego grobie na legnickim cmentarzu komunalnym postawiono prostą płytę z napisem epitafijnym, który tu przytoczę, także na znak sprzeciwu wobec barbarzyńskiego sprofanowania jego grobu, zniszczenia nagrobka, jak setek innych, z których zbudowano w latach siedemdziesiątych cmentarny mur. A napis ten brzmiał: „Er führte die Stadt als Leiter ihrer Verwaltung von 1872 bis 1912 zu neuem Aufstieg und grosser Blüte” (Poprowadził miasto jako szef jego administracji od roku 1872 do 1912 roku do nowego wzrostu i największego rozkwitu). Nie można wykluczyć, że wśród kamiennych płyt wmurowanych w cmentarny mur, znajduje się ta należąca do grobu Oertela, oraz innych wybitnych legniczan, których mogiły zlikwidowano po 1945 roku.
Wracając do budownictwa mieszkaniowego czasów Oertela. Powstają nowe dzielnice, ulice z ciągami wielkich czterokondygnacyjnych kamienic, które mówią do nas tym samym, co w końcu XIX stulecia językiem architektury historyzmu, zapisanym przede wszystkim na fasadach, bo od strony podwórek pozostawiono banalne, gładkie ściany, otwory okien i drzwi bez architektonicznego detalu i dekoracji. Zastosowano fasadowość, tworząc dzieła sztuczne i teatralne, skupione na efekcie fasadowości.
Drogi Czytelniku, zapraszamy na wyjątkowy spacer. Proponujemy spotkanie z Legnicą sprzed ponad wieku, ale oglądaną tu i teraz przez pryzmat miasta współczesnego. Historyzm dodaje niezwykłego uroku miastu, szczególnie jego dzielnicom mieszkaniowym. Architektura historyzmu poprzedzała wiek dwudziesty z jego awangardowymi kierunkami w sztuce, które przewróciły do góry nogami dotychczasowy układ i normy.
© 2024 Pamięć i Dialog. Stwórz używając WordPress i motyw OnePage Express.